Pozew WIBOR

CO TO JEST WIBOR?

Najprościej jak to można wyjaśnić – WIBOR jest kosztem pieniądza na rynku międzybankowym. Innymi słowy jest to oprocentowanie, jakie jeden bank musi zapłacić drugiemu, jeśli pomiędzy tymi podmiotami są pożyczane pieniądze. WIBOR jest doliczany do kredytu konsumenckiego i końcowo stanowi dodatkowy koszt dla osoby biorącej kredyt z banku.

KTO USTALA WIBOR?

WIBOR jest ustalany przez 10 największych banków w Polsce. W tzw. panelu WIBOR biorą udział największe banki, które, co istotne, jedynie deklarują jaką stawkę WIBOR stosowałaby, gdyby pożyczały między sobą pieniądze. W rzeczywistości nie są więc faktycznym odzwierciedleniem realnej stawki, bo takie transakcje zachodzą stosunkowo rzadko. Takie działanie jest zaś niezgodne z unijnym rozporządzeniem BMR, gdyż wskaźnik nie odzwierciedla w takim przypadku faktycznych realiów.

POZEW WIBOR – JAKIE PODSTAWY?

Istnieje szereg argumentów stanowiących podstawę budowania roszczeń względem banków. Najłatwiej opisać to, jeśli spojrzy się na sprawę z perspektywy procedury kredytowej.

W większości przypadków procedura udzielania kredytu ogranicza się wskazania w jakiej wysokości klient chciałby uzyskać kredyt, następnie bank wskazuje dokumenty, które muszą zostać przekazane do sekcji analitycznej banku. Następnie dokumenty są przekazywane przez klienta do banku, klient otrzymuje decyzje i radośnie przychodzi na podpisanie umowy. W ramach tej procedury nie są wyjaśnianie żadne zawiłości związane ze wskaźnikiem WIBOR.

W istocie WIBOR stanowi ukryte wynagrodzenie banków (odrębnym od marży), o którym banki nie informują klientów, co należy uznać za rażąco antykonsumenckie.

Nadto na fakt, że stawka WIBOR jest wątpliwa i nie odzwierciedla faktycznych realiów rynku międzybankowego, wskazują ostatnie informacje przekazane przez GPW Benchmark. Zgodnie bowiem z unijnym rozporządzeniem BMR, aby móc stosować dany wskaźnik, musi spełniać on kryterium odzwierciedlania faktycznych stawek na rynku, którego to WIBOR nie spełnia.

RATA KREDYTU WIBOR – CO TAK NAPRAWDĘ SPŁACASZ?

Na kredyt składa się kapitał (część kapitałowa), marża i WIBOR (część odsetkowa), które klient banku spłaca w ratach. Usunięcie WIBOR z umowy kredytowej powoduje, że w części odsetkowej zostaje jedynie sama marża banku. Marży banku – a zatem tego, co bank umownie ma zarobić na kredycie – nikt nie zamierza podważać. Postępowanie ma na celu jedynie usunięcie niezasadnego WIBOR-u.

WIBOR – JAKI SĄ SZANSE NA WYGRANĄ?

Oczywiście na chwilę obecną nie ma żadnych kończących rozstrzygnięć w sprawach WIBOR-owych. Te rozstrzygnięcia pojawią się dopiero za jakiś czas. Warto jednak zauważyć, iż sądy już na tym etapie zabezpieczają niektóre roszczenia, np. przez wyłączenie obowiązku spłaty części WIBOR-owej raty na czas trwania procesu (w takiej sytuacji klient spłaca wyłącznie kapitał i marżę przez okres trwającego postępowania).

Warto podkreślić, że w przypadku wygranej zysk jest niebagatelny, ponieważ przy uwzględnieniu aktualnej stawki WIBOR, nierzadko mówimy o oszczędnościach rzędu kilkuset tysięcy złotych. W wielu przypadkach wysokość raty kredytu może spaść nawet o połowę.

WIBOR – DLACZEGO DOPIERO TERAZ?

WIBOR wprowadzono w połowie lat 90., co oznacza, że funkcjonuje z nami już prawie 30 lat. W tym czasie jako społeczeństwo byliśmy na etapie transformacji ustrojowej, nie posiadaliśmy jako społeczeństwo odpowiedniej wiedzy związanej z udzielaniem kredytów.

Poza tym – każdy z nas traktuje bank jako instytucję zaufania publicznego. Zakładam, że mało który kredytobiorca zainteresowałby się możliwością kwestionowania tego wskaźnika, gdyby nie sukcesy frankowiczów oraz aktualnie rosnące raty kredytu.

SPRAWY WIBOROWE A SPRAWY FRANKOWE?

Podobieństwa między sprawami WIBOR-owymi a frankowymi, możemy podzielić na trzy elementy.

Pierwszy to kwestia związana z obowiązkiem informacyjnym, związanym z tym, jak będzie kształtowała się rata w przypadku zmiany wskaźnika WIBOR i o ukrytym wynagrodzeniu.

Drugie zagadnienie to ocena społeczna informacji pojawiających się między innymi w mediach. Warto przypomnieć, że początkowo kiedy mówiono o sprawach frankowych i możliwości podważania zapisów znajdujących się w tych umowach, wśród społeczeństwa panowało niedowierzanie – po pierwsze wynikało to z tego, że nie przyjmowano do wiadomości, że bank jako instytucja zaufania publicznego mogła wprowadzać do umów zapisy niezgodne z prawem; po drugie osoby, którym udzielono kredytu frankowego traktowały potencjalną wygraną z bankiem jako coś zupełnie niemożliwego.

Po pewnym czasie argumenty podnoszone przez prawników przebiły się do uzasadnień orzeczeń sądowych, co oznacza, iż początkowe traktowanie prawników zajmujących się tą tematyką przeszło pewnego rodzaju transformację.

Trzeci element to reakcja sektora bankowego.

WIBOR – JAK REAGUJĄ BANKI?

W sprawach WIBOR-owych mamy obecnie sytuację analogiczną do spraw frankowych.

Obrazując obecny stan rzeczy można stwierdzić, że reakcja banków jest niepewna i przejawia się m.in. poprzez niechęć do udzielania odpowiedzi na reklamacje kredytobiorców (bank ma 30 dni na jej udzielenie), które poprzedzają proces sądowy.

Na tym etapie banki często proponują zawarcie w umowie kredytowej aneksów, które utrudniają później dochodzenie praw kredytobiorcy na drodze sądowej. Warto zatem być ostrożnym.

WIBOR – ALTERNATYWNE WSKAŹNIKI

WIBOR nie jest jedynym wskaźnikiem referencyjnym, który może być stosowany w umowach kredytowych. Istnieją też inne alternatywne wskaźniki, które nie są stosowane przez banki w Polsce. Dlaczego? Ponieważ to WIBOR najlepiej zabezpiecza interes banków i przenosi ryzyko transakcji kredytowej na konsumenta-kredytobiorcę w największym stopniu.

Co ciekawe, w krajach Europy Zachodniej nie stosuje się stawek referencyjnych takich jak WIBOR, to znaczy takich, które odzwierciedlają transakcje międzybankowe. Dlatego też kredyty w Niemczech czy Francji są dużo tańsze niż w Polsce.